Chodzi o Narodowy Dzień Niepodległości i przemówienie wojewody Zbigniewa Hoffmana.
- Nie podobało mi się stwierdzenie, że do niedawna zasadą było niszczenie pamięci historycznej Polaków - mówi marszałek województwa Marek Woźniak. - Stawianie tego rodzaju tezy, że dopiero od czasu, jak PiS objął władzą w Polsce, należną wagę przywiązuje się do patriotyzmu i pamięci o bohaterach. Jest to teza absolutnie krzywdząca i fałszywa, nad którą nie można przejść do porządku dziennego - dodaje.
Jak sprawdziliśmy, w czasie przemówienia wojewody te słowa nie padły. Całe przemówienie Zbigniewa Hoffmanna zarejestrowały mikrofony Radia Poznań i Polskiej Agencji Prasowej.
- Dziwię się, bo wyraźnie słyszałem słowa wojewody i nawet je sobie zapisałem. Nie wiem, jaki jest błąd tych nagrań, że tych słów nie było. Wtrącenie wojewody do tekstu było wyraźnie słyszalne - mówi marszałek.
Wojewoda wielkopolski powiedział w sobotę, że "musimy wiedzieć, co jest naprawdę ważne w życiu naszego narodu i mieć odwagę każdego dnia chronić jego fundamenty. Niezwykle ważne jest przywracanie prawdziwego sensu słowom, wartościom i czynom, a nie jest to zadanie łatwe, w dobie kulturowej i duchowej atrofii, w dobie post-prawdy".
Nagrania zostały przekazane do Urzędu Wojewódzkiego. Wojewoda wydał już oświadczenie w tej sprawie. Podkreśla w nim, że sformułowanie przytoczone przez marszałka jest nieprawdziwe.
- Od marszałka województwa wymaga się kompetencji, rzetelności i prawdomówności. Marszałek z Platformy Obywatelskiej, Pan Marek Woźniak, wydając nieprawdziwe i szkalujące mnie oświadczenie, udowodnił, że te trzy wartości są mu dalekie. To przykre, a jednocześnie dyskwalifikujące w przypadku pełnienia tak ważnej społecznie funkcji. Dziś mogę jedynie zaapelować do Pana Marszałka Marka Woźniaka, aby słuchał z większą uwagą i zrozumieniem. Szkoda, że podczas Narodowego Święta Niepodległości tego zabrakło - powiedział Hoffmann.
Pan Wojewoda nazywa ulice 11 listopada, i prowadzi niby dekomunizację a zapomina o komunistach , prokuratorach komunistycznych w swoim rządzie i w swojej pisowskiej grupie żeby nie powiedzieć dosadniej, Wielkopolanie niepodległość świętują w grudniu, jest to rocznica Powstania Wielkopolskiego a nie 11 listopada, wojewoda, służy warszawskiemu pisowi, a poznaniacy robią swoje i świętują swoje jak zawsze, i żaden urzędas historii nam nie zmieni.
Niby inteligenci, a tymczasem podejmują działania, które ich tylko oddalają od zamierzanego sukcesu w nadchodzących wyborach samorządowych. Pożałowania godni !
Takich wstrętnych typów jest pełno w PO, której nazwa nie powinna brzmieć "Platforma Obywatelska", tylko Platforma Oszczerców !!!