Prokuratura Okręgowa w Poznaniu czeka na opinię geologów, która może być kluczowa dla sprawy. Własny raport po wybuchu przygotowuje operator gazociągu - spółka Gaz-System. Specjalna komisja kończy już pracę i jej ustalenia przekażemy prokuraturze - mówi Iwona Dominiak ze spółki Gaz-System.
- Ekspertyzy, które zleciliśmy w różnych obszarach niezależnych ośrodkom naukowym, badawczym i inżynieryjnym, zostały zakończone. Są one kluczowe do opracowania raportu. Zbliżamy się do ostatecznej oceny. Wyjaśnianie tego typu spraw zawsze jest czasochłonne. Niezwłocznie, jak tylko specjalna komisja powołana w Gaz-Systemie uzna raport za gotowy, przekażemy go prokuraturze i wtedy prokuratura będzie podejmować kolejne działania z tym związane - dodaje Iwona Dominiak.
Po wybuchu operator gazociągu wymienił ponad 300 metrów gazociągu. W tym roku prace będą kontynuowane. Wymieniony zostanie kolejny odcinek o długości ponad kilometra. To wszystko ma zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców, których domy znajdują się w sąsiedztwie sieci.
W pożarze, który towarzyszył wybuchowi, spłonęły trzy domy, kilkanaście zostało uszkodzonych. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Poszkodowani dostali odszkodowania. Rodziny, których domy spłonęły, mieszkają już w innym miejscu. Na miejsce wybuchu nie chciały wrócić.