Poznań konkuruje chociażby z Malagą, Atenami, Brukselą czy Florencją. Mamy szansę wygrać, - mówi Jan Mazurczak z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
- W tej chwili organizatorzy zdradzili, że jesteśmy w pierwszej dziesiątce. To jest ogromne, prestiżowe wyróżnienie, o którym piszą w zasadzie wszystkie media europejskie, a na pewno wszystkie media turystyczne. To jest szansa na gigantyczną reklamę turystyczną Poznania. Wszyscy laureaci notowali w roku, w którym wygrywali, nawet kilkunastoprocentowy wzrost - podkreśla Mazurczak.
Poznań to trzecie polskie miasto, po Gdańsku i Wrocławiu, nominowane w konkursie. W ubiegłym roku Wrocław wygrał plebiscyt, wyprzedzając chociażby Bilbao czy Mediolan.
Głosy w konkursie European Best Destination można oddawać poprzez stronę glosujnapoznan.pl do 5 lutego.
Mówią że śmiech to zdrowie, więc śmiejemy się z tych sondaży bo poznaniakom radości bardzo brakuje w ponurej codzienności jaką nam fundują władze tego miasta. Marzyć każdy może a potem czeka zderzenie z faktami i szarą rzeczywistością.
Ludzie, przecież my nawet normalnego i przyjaznego dworca PKP nie mamy a co dopiero mówić o mieście, które jest w czołówce najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast Polski i Europy.
Turysta jak przyjedzie pociągiem to nieźle się zdziwi jak po ruchomych schodach będzie musiał z walizkami pieszo zaiwaniać, bo od kilku miesięcy są zepsute a PKP musi dopiero przetarg ogłosić na naprawę tego co wykonawca powinien w pakiecie zagwarantować. Takie rzeczy tylko w Poznaniu można zobaczyć, więc zapraszamy.
Poznań to może wygrać ale konkurs na najbardziej durne i niezorganizowane miasto świata.