Jeszcze w tym miesiącu pracę mają stracić Karolina Pawliczak z SLD i Artur Kijewski z PiS. To efekt czwartkowego głosowania nad uchwałą dotyczącą poszerzenia Kalisza o sąsiadującą z miastem gminę Żelazków.
Danuta Synkiewicz
Projektu uchwały nie poparli radni koalicji czyli PiS i SLD. Pomysł ostatecznie upadł. Tym samym miasto straciło szansę na poszerzenie granic. A to z kolei wiąże się ze zmniejszeniem liczby radnych w najbliższych wyborach samorządowych, bo Kalisz nie jest już miastem ze 100 tysiącami mieszkańców.
W przyszłej kadencji będzie miał nie 25, a 23 radnych. Mniej będzie gabinetów wiceprezydentów. Zamiast trzech zastępców, włodarz miasta będzie miał dwóch pomocników.
Grzegorz Sapiński zapowiedział, że nie będzie czekał do wyborów i w tej sytuacji zamierza odwołać swoich zastępców z obu koalicyjnych ugrupowań i na ich miejsce powołać jednego. Kto nim zostanie do czasu wyborów? Tego prezydent nie chciał zdradzić.