Perseidy należą do najbardziej znanych meteorów, których coroczna aktywność przypada od połowy lipca do końca sierpnia. W sobotę, przy dużym szczęściu, w ciągu godziny będzie można zaobserwować nawet do 200 „spadających gwiazd” na godzinę. Do obserwacji tego zjawiska nie potrzeba żadnych przyrządów optycznych.
- Ziemia na swojej orbicie przecina orbitę komety Swift - Tuttle. Kiedy taka kometa zbliża się do Słońca, to lód paruje, a ziarenka materii pozostają na tej orbicie. Wtedy, kiedy Ziemia przetnie tą orbitę, te drobinki materii, wpadają do ziemskiej atmosfery, w przypadku perseidów z prędkością 60 km/s i przelatują przez atmosferę, podgrzewając ją do świecenia. Dzięki temu można widzieć te piękne, poetyckie zjawisko - tłumaczy zjawisko powstawania perseid szef Fundacji Copernicus Robert Szaj.
Spadające gwiazdy należy oglądać daleko od jakiegokolwiek oświetlenia. Najlepiej wyjechać za miasto, by mieć jak najlepszy widok na niebo. Perseidów można wypatrywać na północno-wschodnim horyzoncie. Gwiezdny rój pokaże się od strony gwiazdozbioru Perseusza.