Uszkodzili ogrodzenie, wkroczyli na teren dostępny tylko dla opiekunów tygrysów. "Dźgali je kijami" - mówi rzecznik Zoo w Poznaniu Małgorzata Chodyła. I dodaje: natychmiast na miejscu pojawili się pracownicy ogrodu, wezwaliśmy policję, prowodyr zajścia nam uciekł, ale mamy zdjęcia całej czwórki.
Zaatakowany został między innymi tygrys Tungus, który jak mówią pracownicy Zoo "wylegiwał się w spokoju". Ludziom i zwierzętom na szczęście nic się nie stało. Policja szuka sprawców incydentu.
Maciej Kluczka
Ludzie powinni przerzucić wszystkich na drugą stronę i kilku śmieci byłoby mniej.