Dziedziczak wystartuje w eurowyborach z 10 miejsca listy PiS w Wielkopolsce. W walce w Brukseli ze stereotypami dotyczącymi Polski parlamentarzyście - jak sam podkreśla - ma pomóc doświadczenie, które zdobył na stanowiskach wiceministra spraw zagranicznych i rzecznika prasowego rządu.
Tłumaczy, że oprócz podstawowych obowiązków eurodeputowanego, swój mandat chciałby wykorzystać do walki z kłamliwymi, uderzającymi w Polskę stereotypami - takimi jak rzekome polskie obozy koncentracyjne czy rzekomy udział Polaków w Holokauście. Jan Dziedziczak podkreśla, że dzięki mandatowi europosła w Parlamencie Europejskim w tym celu będzie organizował wystawy, naukowe sympozja czy debaty. Jest to miejsce - zaznacza - gdzie można oddziaływać na czołowych polityków Europy oraz na czołowe media europejskie czy nawet światowe.
Jan Dziedziczak liczy, że kandydaci PiS-u w Wielkopolsce zdobędą dwa mandaty.