Na pytanie, dlaczego w tym mieście realizacja programu Mieszkanie Plus wychodzi, a gdzie indziej nie, burmistrz Adam Pawlicki odpowiada:
Bo do tanga trzeba dwojga. Ten projekt wymaga współpracy między instytucją rządową i gminą, bo bez woli współpracy i ciężkiej pracy obu stron nie ma możliwości, żeby taki projekt powstał.
Opisując mechanizm tej współpracy, Pawlicki wyjaśnia, że strona rządowa wykłada pieniądze, a samorządowa daje uzbrojony teren i projekt, po czym przez 20 lat samorząd wykupuje udziały tak, aby na końcu stać się właścicielem spółki, która wybudowała mieszkania. Dodajmy, że Mieszkania Plus w Jarocinie wybudowano tak, aby lokatorzy płacili tylko za powierzchnię, w której mieszkają; klatki schodowe znajdują się pod dachem, ale poza murami budynków. Nie trzeba ich ogrzewać. Budynki są ocieplone, a same mieszkania - oddawane pod klucz.
Z nowego mieszkania cieszą się na przykład państwo Kinga i Maciej Gorzelańczykowie z dwojgiem dzieci.
Oczywiście, że nam się podoba. Mamy swój kąt, cieszymy się z mieszkania, z wykończenia, nic tylko wnosić meble i mieszkać! Dotychczas mieszkanie wynajmowaliśmy, pomieszkiwaliśmy też u rodziców. Na swoje mieszkanie czekaliśmy pięć lat!