Jarosław Kaczyński spotkał się z Akademickim Klubem Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu. Jego zdaniem, mamy do czynienia z rozkładem państwa, który wyjątkowo negatywnie wpływa na gospodarkę i stan życia społecznego. Do tego - mówił - nasze życie publiczne, społeczne i gospodarcze zatrute jest istnieniem systemu klientystycznego i rozpowszechnionej patologii, przejmowane są dobra narodowe. Zdaniem Kaczyńskiego w to wszystko jest uwikłana obecna władza.
Jarosław Kaczyński powiedział, że zmiany musi dokonać ktoś inny. Siłą, która może tego dokonać jest Prawo i Sprawiedliwość - mówił. Przekonywał, że warunkiem jest pełna wygrana jego partii w wyborach, by były możliwe samodzielne rządy. Prezes PiS-u dodał, że w przyszłym gabinecie muszą się znaleźć ludzie kompetentni i uczciwi.
Jarosław Kaczyński mówił też o konieczności naprawy państwa, zapowiedział też przywrócenie kontroli rządu nad służbami specjalnymi oraz utworzenie nowego ministerstwa rozwoju, które ma być centrum polityki gospodarczej Rady Ministrów.
Szacunku, bo z maniackim uporem - godnym największego mistrza - pragnie do władzy się dorwać.
Współczucia, bo musiał na tę szansę aż 8 lat czekać.
I czekał.
To kolejny polski kandydat na świętego.
rozjaśni nam blask radości,
gdy na tronie już zasiędziesz,
wrogów zmiótłszy do nicości.
Ty nas prowadź w bój ostatni,
walcz o Polskę Silną, Prawą.
Krzyże weźmiem, pójdziem z Tobą.
Wsiadaj na rumaka! Żwawo!
Włos rozwiany, krzyż wzniesiony.
To Jarosław w bój wyrusza!
Z sercem lwa On nas prowadzi.
Niech drży każda wroga dusza.
Czy to są słowa, które obrażają lub naruszaj netykietę, że ten piękny wiersz został w całości usunięty?
Jak ja kocham i uwielbiam patriotów polskich twórczość.
Dodam, że mam jeszcze jeden (wyrwany na spędzie) hymn ku czci Zbawcy Polski.
A teraz gitarę zawraca Pan Kłamczyński Największy Destruktor Życia Społecznego III RP, spędzający całe swe życie na garnuszku budżetu państwa,
Dziwne że w jednym marszu się nie spotkali,gdyż mówi się że
"GÓRA Z GÓRĄ SIĘ NIE SPOTKA lecz człowiek z człowiekiem ..."?