Wybudowane w czasie II wojny światowej przez hitlerowców - przetrwały lata PRL-u do dziś. Teraz mają być rozebrane, a na ich miejscu powstanie osiedle mieszkań komunalnych. Radny Sulanowski chce jednak, by na osiedlu ostał się jeden barak.
Jak nam powiedział: "To taki projekt, by jeden z tych baraków ocalić od zburzenia. Chodzi o to, by pamięć o tych wydarzeniach historycznych - wiążących się z barakami - się nie zatarła. Żeby Polacy wiedzieli, co się tu działo i jaka była polityka hitlerowców wobec Polaków. Ale drugi cel to wyremontowanie tego baraku i przystosowanie go do celów lokalnej społeczności - m.in żeby Rada Osiedla Świerczewo mogła się tu spotykać".
Rada Osiedla Świerczewo przegłosowała uchwałę w tej sprawie. Według radnego Sulanowskiego jest szansa, że barak nie będzie zburzony. Dla celów lokalnej społeczności mógłby być przeznaczony nie wcześniej niż za dwa lata, po wybudowaniu tam osiedla.