Organizatorzy żarty nazywają "hejtem". Dawid Siedlecki.
- Jest to pewna promocja tego marszu, z uwagi na to, że marsz odbywa się jednak w małym mieście. Jeżeli chodzi o kontrowersje, to tak jak to bywa w Internecie, fala hejtu jest zawsze obecna. W życiu realnym ludzie do tego podchodzą inaczej. - Ale to wygląda jakby ten jeleń puszczał bąka. To faktycznie tak miało wyglądać? - To już jest daleko idąca interpretacja. Nam chodziło bardziej o dystans, który mają zarówno organizatorzy jak i uczestnicy takich imprez.
Bartosz Mirkowski, kierownik biura prezydenta Piły, twierdzi, że nie ma czego komentować, bo to wizja artystyczna. A marszowy jeleń nie ma przecież nic wspólnego z prawdziwym herbem. Internauci nie okazali się jednak tak wyrozumiali. Pod artykułami mówiącymi o przeróbce jelenia, pojawiła się masa negatywnych komentarzy. Większość mówi o kompromitacji. Kontrowersyjne logo - według zapewnień organizatorów marszu - będzie w przyszłości zmienione.
Jeleń puszczający z dupy tęczowego bąka zrobił mi dzień. pic.twitter.com/Ca9Rr2lYHT
— Zbigniew Kozlow (@ZbigniewKozlow) February 16, 2020