Podczas uroczystości na Zamku Królewskim rozdano dwadzieścia medali i statuetek. Za przełamywanie stereotypów i kształtowanie szczególnej wrażliwości społecznej ukierunkowanej na potrzeby osób niepełnosprawnych wyróżnienie w kategorii Dziennikarz bez barier otrzymał nasz redakcyjny kolega Jerzy Łączny.
Wyróżnione zostały tez m.in. Stowarzyszenie Lazarus z Elbląga, toruński warsztat Motomax i projektantka mody Ewa Minge. - Najważniejszą nagrodę, czyli statuetkę "Superlodołamacz” otrzymała w tym roku agencja "Butterfly”, która zrzesza modeli i modelki z niepełnosprawnościami.
- W niedalekiej przyszłości już nikogo nie będzie dziwiła modelka z niepełnosprawnością. Jeżeli ma się to „coś”, to można być modelką na wózku - mówiła jedna z twórczyni agencji, Katarzyna Wojtaszek.
Jan Zając z Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, jeden z organizatorów konkursu, uważa, że odkąd po raz pierwszy wręczono statuetki "Lodołamaczy", w Polsce wiele zmieniło się na korzyść, jeśli chodzi o dostępność przestrzeni publicznej dla osób niepełnosprawnych. Jan Zając uważa jednak, że konkurs ten nadal jest potrzebny. - Mamy bardzo dużą armię ludzi niepełnosprawnych, którzy nie są aktywni zawodowo, a którzy powinni wejść na rynek pracy - mówił podczas gali. "Lodołamacze” wręczono po raz trzynasty.
IAR/Jacek Cerkaski