Nie zdecydowali jednak, jak dokładnie pomnik ma wyglądać i gdzie stanąć. - Daliśmy jedynie wstępne zielone światło dla tej oddolnej inicjatywy - mówi radny Antoni Szczuciński.
- Mieliśmy sporo dyskusji przy tej inicjatywie ponieważ jest Pomnik Powstańców Wielkopolskich. Pojawiały się głosy, że przy okazji remontu istniejącego pomnika, można dołożyć płyty upamiętniające powstańczych dowódców albo znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Ostatecznie przeszła uchwała mówiąca o tym, że idea pomnika może być realizowana - tłumaczy Szczuciński.
Teraz sprawą zajmie się komisja do spraw pomników. Powstańczych przywódców chce upamiętnić Grupa Rekonstrukcji Historycznej Powstaniec Wielkopolski. Inicjatorzy będą musieli zebrać pieniądze, miasto za pomnik nie zapłaci. Przewodniczący komisji kultury Antoni Szczuciński uważa, że obiekt na pewno nie powstanie do 100-lecia wybuchu powstania.
Przypomnijmy, że naczelnym dowódcą Powstania Wielkopolskiego był, od 27 grudnia 1918 r. major Stanisław Taczak, a później, od 16 stycznia 1919 roku, generał Józef Dowbor-Muśnicki.