NA ANTENIE: MYSLE SOBIE ZE (2024)/BRODKA, IGO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Józef Pinior nie trafi do aresztu

Publikacja: 01.12.2016 g.23:11  Aktualizacja: 03.12.2016 g.09:54
Poznań
Sąd w Poznaniu zdecydował, że były senator PO Józef Pinior nie trafi do aresztu.
foty pinior (7) - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Opuszczając salę sądową Józef Pinior nie krył zadowolenia, wykonał nawet gest zwycięstwa. Witali go przyjaciele z opozycji antykomunistycznej, m.in. Henrk Wujec. Śledczy przekonywali, że areszt był konieczny ze względu na obawę matactwa. Obrońcy byłego senatora twierdzili, że nie ma ku temu podstaw.

- Myślę, że najważniejsze są jeszcze sądy - mówił Pinior po wyjściu z sali sądowej. - W tej chwili w Polsce toczy się walka o wymiar sprawiedliwości - czy rządowi uda się podporządkować wymiar sprawiedliwości w Polsce, czy też sędziowie i prokuratorzy udowodnią, że są niezależni. Decyzja w mojej sprawie jest dobrą oznaką stanu polskiego wymiaru sprawiedliwości. Myślę, że możemy polegać na sędziach i prawnikach w tej walce o polską demokrację - dodał.  Zapytano go też o służby, które doprowadziły do jego zatrzymania.

- To jest bardzo przykre. Przypomina mi to sytuację sprzed 35 lat: Aresztowania o szóstej rano i życie na podsłuchach. Niestety dziś z tym mamy do czynienia. Musimy zrobić wszystko, żeby obronić liberalną demokrację i rządy prawa. To jest w tej chwili najważniejsze i powinno łączyć wszystkie środowiska.

Pinior powtórzył dziennikarzom to, co mówił wcześniej przed sądem: - Nigdy - przez czterdzieści lat bycia politykiem - nie zdarzyło mi się, abym własne interwencje poselskie czy senatorskie,wiązał z jakimikolwiek korzyściami majątkowymi. Pinior, ale też wszyscy adwokaci mówili, że  nie było czasu, żeby zapoznać się z całym materiałem dowodowym. Adwokat Jan Mydłowski bronił przedsiębiorcę, czyli jedną z trzech osób, które miały przed poznańskim sądem postępowanie aresztowe. - Decyzja była taka, żeby nie uwzględnić wniosku sądu o tymczasowym aresztowaniu. W ocenie sądu zebrane dowody nie uprawdopodabniają w dużym stopniu, aby doszło do popełnienia tego czynu. A był to warunek konieczny, żeby areszt zastosować. Co więcej - nie ma obawy matactwa w tej sprawie, więc argumenty prokuratury nie znalazły uzasadnienia w oczach sądu - podsumował.

- Postępowanie będzie się toczyć, ale czy sprawa znajdzie się w sądzie - zobaczymy - dodaje mecenas. Z kolei adwokat Wojciech Wiza chwalił postępowanie sądu w tej sprawie. - To jest wzór do naśladowania dla innych sędziów. W bardzo trudnej sytuacji, wobec dużej presji, nie łatwo orzekać w taki sposób - oddzielając kwestie polityczne i właśnie presję. Powinniśmy to akcentować, niekoniecznie mówić, czy jest to kompromitacja prokuratury czy CBA. Natomiast jedno mogę powiedzieć. W sprawie, która prowadzona jest od przeszło roku - tak przygotowany wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wydaje się być niedopuszczalny - ocenił Wiza.

Józefowi Piniorowi, działaczowi opozycji z czasów PRL, byłemu europosłowi i senatorowi postawiono zarzuty płatnej protekcji i uzyskiwania korzyści w związku z zajmowanym stanowiskiem. Miał przyjąć w sumie 46 tysięcy złotych. Wnioski aresztowe rozpatrywano także wobec dwóch innych osób - sąd również je odrzucił. Chodziło o byłego asystenta Jarosława Wardęgi i biznesmena Krystiana S. Sąd sprawy te rozpatrywał od 14, skończył o godz. 23:00.

Prokuratora podała, że materiał dowodowy zbierała od kwietnia ubiegłego roku. Józef Pinior i 10 innych osób zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne we Wrocławiu. Wszyscy zostali przewiezieni do Poznania, gdzie usłyszeli zarzuty przyjmowania lub oferowania pieniędzy w zamian za obietnicę załatwienia spraw w instytucjach państwowych i samorządowych. Józef Pinior nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

IAR/Jacek Butlewski/mk


http://radiopoznan.fm/n/teflOM
KOMENTARZE 4
'cz'ytacz 06.12.2016 godz. 12:43
Przyznaje się że nie znam Józefa Piniora -ani o nim nie słyszałem do momentu
kiedy RM przy Berwińskiego podało te dane do publicznej wiadomości.
Dlatego też uważam za niesprawiedliwe by takiego człowieka eksponować
jako oskarżonego lub przestępce .

PS ODWAGI !.Może jakaś grubsza ryba np REKIN ... ? (a nie piskorz !)
Jacek 02.12.2016 godz. 07:12
Szanowna Redakcjo (co do której jestem bardzo krytyczny od jakiegoś czasu), proszę o usunięcie z postu użytkownika roman słowa 'lewactwo'. Rozumując Jego (romana) kategoriami, należy dopuścić do chodzenia po ulicach ludzi strzelających do innych ludzi, gdyż świat jest bardzo złożony i oni też zapewne mają swoje racje, tępić ich nie należy. A ponieważ jest to kierunek myślenia samobójczy dla społeczeństwa jako takiego (przypomnę, że ludzie uważają się za najwyższe intelektualnie zwierzęta, a są w organizacji społecznej znacznie za mrówkami), to nie powinni myślenia zabójczego dopuszczać, tylko je zwalczać. Dzięki temu dożyła cywilizacja do naszych czasów. Zwalczanie lewactwa sprzyja temu, żeby ta cywilizacja jakoś tam trwała dalej. Więc lewactwo zwalczać trzeba i to słowo w poście romana trzeba wyciąć (oznaczając np. [----], podstawy prawnej podawać nie potrzeba., większość ludzi zrozumie; romanowi się wytłumaczy odrębnie)
.
roman 02.12.2016 godz. 00:05
Szanowna Redakcjo,

proszę o usunięcie postu użytkownika "as". Dość już tolerowania uporczywego stygmatyzowania grup społecznych (platfusy, lewactwo, POpaprańcy, KODomici). To zaplanowana i psychologicznie udowodniona metoda obrzydzania przeciwników. Zamilknij człowieku i przyjmij do wiadomości, że rzeczywistość może się kształtować inaczej niż w pisowskim przekazie dnia. Przyjmij do wiadomość, że świat jest złożony i nie da się go objąć prostymi kategoriami, a żeby lepiej zjawiska rozumieć, to samemu trzeba mieć jakieś kompetencje.
as 01.12.2016 godz. 23:24
Co sie dziwic, plaftfusy znowu zamiotly afere pod dywan, ale miejmy nadzieje ze niedlugo sie to skonczy, ze beda na w ryj pluc i wmawiac ze pada deszcz...