Na kaliskim cmentarzu spoczywają żołnierze polscy, niemieccy, austriaccy i rosyjscy - ofiary I Wojny Światowej. Są tam także mogiły polskich żołnierzy - uczestników wojny polsko-bolszewickiej.
Porządkowanie cmentarza to spontaniczna akcja grupy patriotów, którzy chcą w ten sposób przywrócić pamięć poległych.
Czyścimy mogiły, które są porośnięte mchem, napisy są nieczytelne, krzyże prawie czarne. Każdy grób jest praktycznie dwu-, trzykrotnie myty, bo najpierw jest czyszczony ręcznie szczotkami, my mówimy- zmiękczany, a później z myjką ciśnieniową czyścimy docelowo
- wyjaśnia Włodzimierz Kuba Staszak z kaliskiej Rady Pamięci Narodowej.
Tu pochowanych jest około 400 żołnierzy, zarówno zidentyfikowanych jak i nieznanych różnych nacji. Są Polacy ale i Rosjanie, Niemcy, Austriacy, a ostatnio odnaleźliśmy grób Włocha
- mówi prezes Stowarzyszenia Rezerwistów Marynarki Wojennej Roman Szychowski
Mogiły zostały opatrzone biało-czerwonymi opaskami. Ich szyciem zajęła się siostra Włodzimierza Staszaka, która w trzy dni wykonała 260 biało-czerwonych szarf. W przeddzień Święta Wojska Polskiego na wszystkich mogiłach zostaną zapalone znicze.