Legalnie będzie je można umieścić na 20 powstających właśnie konstrukcjach. Podobny zakaz obowiązywał już przed innymi wyborami.
Miejski radny PIS Michał Boruczkowski chce jednak zmienić przepisy i zezwolić kandydatom na plakatowanie. Chodzi mu jednak głównie o wybory lokalne. - Uważam, że jest to ważne narzędzie kreowania demokracji - mówi.
Propozycją zmiany przepisów zajmuje się Rada Miasta Poznania. Wśród poznańskich radnych jest jednak wielu zwolenników zakazu. Boją się, że po ewentualnych zmianach, na ulicach znów będzie bałagan, a plakaty będą wisieć długo po zakończeniu wyborów.