Włodzimierz Zydorczak w sprawach zagranicznych zamierza słuchać swoich doradców. Sam nie chce podejmować decyzji. Kandydat zarejestrował już komitet w Państwowej Komisji Wyborczej. Teraz musi zebrać 100 tysięcy podpisów. - Jeżeli nawet nie uda się ich zebrać, to nie będzie nieszczęścia, bo naszym głównym celem jest parlament, a nie wybory prezydenckie. Jestem realistą i uważam, że szanse w wyborach prezydenckich są niewielkie, ale okres kampanii prezydenckiej chcemy wykorzystać do promowania naszego programu i naszych kandydatów lokalnych - tłumaczy.
Włodzimierza Zydorczaka wystawiło Stowarzyszenie Obywatelska RP. W programie zapowiada między innymi uproszczenie systemu prawa oraz reformę sądownictwa.