Znalazły się w niej listy uczniów miejscowych szkół, elementy haftu szamotulskiego, zapisy nutowe przyśpiewek czy aktualny repertuar kina Halszka. Informacje o współczesnych Szamotułach zapisano na pendrivie, a fotografie na karcie pamięci. Wieczorem tłumy mieszkańców przyszły pod pomnik poświęcony Powstańcom Wielkopolskim na uroczysty apel.
W kapsule czasu znalazł się także list do potomnych sygnowany przez burmistrza Włodzimierza Kaczmarka i starostę Beatę Hanyżak. Jeden jego aspekt przykuł naszą uwagę. - Dookoła nas jeżdżą spalinowe samochody. Wy już ich nie znacie - czytała starosta.
Czy zatem umieszczanie informacji na pendrivie czy karcie pamięci ma sens? Wiemy przecież w jakim tempie rozwija się komputerowa rzeczywistość. Zaczynaliśmy od taśm, potem były dyskietki 5,25 i 3 i pół calowe... Dziś nie ma po nich śladu. Zapytaliśmy o to miejscową dziennikarkę - która jest pomysłodawczynią kapsuły - Magdę Prętką.
- Radziliśmy się informatyków w tej kwestii. Ponoć nie ma być z tym żadnych problemów. Natomiast wpadliśmy na taki pomysł, żeby pokazać technologie, którymi dziś się posługujemy - mówiła.
Kapsuła spoczęła na Rynku pod Zegarem. Przykryła ją tablica ze stosowną informacją. Pierwsze odsłonięcie - dzień po świętach 2118 roku.