NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Kasjerki skazane za fałszerstwa

Publikacja: 05.04.2018 g.15:23  Aktualizacja: 05.04.2018 g.15:29 Magdalena Konieczna
Poznań
Są kary bezwzględnego więzienia dla dwóch byłych pracownic Banku Zachodniego WBK, które z kont klientów wyprowadziły ponad trzy miliony złotych.
kasjerki wyrok wbk - Magdalena Konieczna
/ Fot. Magdalena Konieczna

W czwartek poznański sąd skazał Magdalenę K. na sześć, a Marzenę B. na cztery lata i trzy miesiące więzienia. Ich koleżanka, przez której konto przechodziły skradzione pieniądze, dostała wyrok więzienia w zawieszeniu. Wyrok na razie nie jest prawomocny. Oskarżonych nie było w sądzie.

Sąd przez prawie półtorej godziny opisywał, jak oskarżone wyprowadzały pieniądze, fałszowały dokumentację bankową, tworzyły fikcyjne umowy między innymi lokat. Działały przez pięć lat.

- Z naruszeniem procedur bankowych, ale w szczególności - co najważniejsze - wbrew woli klientów, dokonywały operacji bankowych po to, aby ukryć swój przestępczy proceder - mówił sędzia Tomasz Borowczak. Jednocześnie sąd uznał, że to nie procedury bankowe były wadliwe, a oskarżone, które obsługiwały klientów VIP, były bardzo sprytne.

- Sporym sprytem okazały się oskarżone, tworząc ten zamknięty obieg. Dokonywały operacji w taki sposób, że klienci nie zorientowali się, że tych środków nie ma - dodał sędzia.

Kobiety wpadły przez przypadek, kiedy pod ich nieobecność przyszedł klient. Okazało się, że nie miał pieniędzy na koncie.

- Jest taki wyrok, jakiego się spodziewaliśmy. Byliśmy przekonani o winie oskarżonych. Co do kary nie będę się wypowiadać. Mamy poczucie tej sprawiedliwości społecznej, że oskarżone zostały skazane - mówi pełnomocnik banku BZWBK Beata Kukawka.

Ani sądowi ani prokuraturze nie udało się ustalić, co stało się z wyprowadzonymi pieniędzmi. Teraz oskarżone muszą go zwrócić - w sumie ponad trzy miliony trzysta tysięcy złotych.

http://radiopoznan.fm/n/mxXsw9
KOMENTARZE 1
Pelagia 05.04.2018 godz. 22:09
Powinny tak długo siedzieć, aż nie wskażą miejsca przechowywania zrabowanych pieniędzy, gdyż w przeciwnym razie po połowie odbycia kary wyjdą z pierdla i będą mogły konsumować wyciągnięte z ukrycia środki, a pokrzywdzeni zostaną z ręką w nocniku, oczywiście oprócz tych, którzy otrzymali lub otrzymają pieniądze od BZ WBK S.A.