NA ANTENIE: NORTHERN WINDS/PORTER BAND
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Katowicka zamknięta. Wjazd jedną nitką

Publikacja: 20.02.2014 g.05:54  Aktualizacja: 20.02.2014 g.12:15
Poznań
Sypiąca się i grożąca zawaleniem nitka wjazdowa Estakady Katowickiej do Poznania została zamknięta o godz. 5 rano. Tak zdecydowali drogowcy. Wcześniej decyzję o zamknięciu drogi wydał nadzór budowlany. To trasa wjazdowa do Poznania od strony Kórnika.
estakada dzien pierwszy (4) - Adam Michalkiewicz
/ Fot. Adam Michalkiewicz

Na częściowo zamkniętej ruch odbywa się w miarę płynnie. Kierowcy mogą jechać drugim wiaduktem i korzystać po jednym pasie w każdą stronę. Rano nie było tam korków. Wielu było zaskoczonych, że na Rondo Rataje od strony Kórnika można było dojechać praktycznie bez postoju. Od rana policjanci pilnowali, aby na otwartą cześć estakady nie wjeżdżały ciężarówki i inne samochody powyżej 3,5 tony. Kierowcy dużych aut, którzy próbowali przejechać wiaduktem byli zatrzymywani i zawracani.

Na estakadę nie mogą także wjeżdżać autobusy. Choć rano można było zobaczyć autokary, które przejechały i których policjanci nie zatrzymali. Autobusy miejskie i podmiejskie jeżdżą objazdami. Na razie najbardziej na zamknięciu jednej nitki estakady ucierpieli pasażerowie komunikacji publicznej.

Drogowcy zdecydowali, że cały ruch z nitki wjazdowej zostanie przeniesiony na estakadę wyjazdową. Jak mówi Eugeniusz Bayer z Zarządu Dróg Miejskich - przepustowość trasy będzie mniejsza, dlatego drogowcy liczą, że część kierowców wybierze objazdy ulicami: Żegrze, Chartowo, arcybiskupa Baraniaka, Hetmańską i Zamenhofa, by wrócić do Ronda Rataje.

Drogowcy na razie nie wiedzą ile wytrzyma nitka wyjazdowa z Poznania, którą teraz odbywa się ruch w obie strony. Jest ona w lepszym stanie niż ta, która została zamknięta. "W tej chwili trudno powiedzieć, czy jedna nitka wytrzyma rok czy dwa lata" - mówi Kazimierz Skałecki z Zarządu Dróg Miejskich. Co pół roku ZDM będzie wykonywał ekspertyzy. Trasa na bieżąco będzie monitorowana.

Rozbiórka zamykanej estakady ma się rozpocząć na przełomie czerwca i lipca. Nowa nitka wjazdowa ma być gotowa do końca 2015 roku. Później drogowcy wezmą się za drugi wiadukt. Nie wiadomo jednak, czy on wytrzyma tak długo. Wydatki na nową estakadę planowane są do 2019 roku. Drogowcy nie wykluczają jednak, że prace zakończą się wcześniej, a jedynie miasto za budowę zapłaci później.

___

Czy estakadę należy odbudowywać w obecnym kształcie, czy może postawić na drogę na gruncie? W połowie marca Zarząd Dróg Miejskich powinien mieć gotowy projekt nowej estakady. Stary trzeba poprawić, bo zmieniły się normy akustyczne. I dzięki temu jest możliwość ustawienie mniejszej liczby ekranów akustycznych, a to spowoduje, że inwestycja może być tańsza i cała estakada nie będzie schowana za ekranami. Tak więc drogowcy czekają na poprawiony projekt budowlany. Później można ogłaszać przetarg. Wiadomo jednak, że estakada będzie odbudowana w obecnym kształcie. Zarząd Dróg Miejskich uważa, że argumentów "za" estakadą jest więcej niż za innymi rozwiązaniami.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 7
Głos Wielkopolski donosi 20.02.2014 godz. 20:58
W czwartek rano udało się uniknąć korków.
W rejonie Rataj był zdecydowanie mniejszy ruch, niż zazwyczaj. Więcej osób decydowało się za to na podróż autostradą. Po południu sytuacja wyglądała zdecydowanie gorzej. Korkowała się nie tylko sama trasa katowicka, ale także okoliczne ulice. Tłoczno było na Baraniaka i Piłsudskiego, Chartowo, Zamenhofa, a także przy zjeździe na autostradę w Komornikach. Drogowcy obawiają się, że jeśli pierwszego dnia można było w miarę spokojnie przejechać w rejonie Krzywoustego, to w następnych pojawi się tam znacznie więcej kierowców.
– Tak było w przypadku innych miejskich inwestycji

/źródło: Głos Wielkopolski/
Paweł 20.02.2014 godz. 12:53
"Czy nie można utwardzić gruntu gruzem z rozbiórki?" - Panie Redaktorze, litości, nie mając o czymś pojęcia wypowiadać się publicznie. Rozwagi!
Paweł 20.02.2014 godz. 12:42
Mam jedno pytanie. W celu wyremontowania jakiegokolwiek obiektu, należy go zamknąć dla ruchu. Co zatem jest takiego niezwykłego w obecnej sytuacji? Estakada południowa jest w nieporównywalnie lepszym stanie, przejęła ruch z nitki północnej. Korków nie ma, armagedon nie wystąpił. Czy media, w tym Merkury, muszą każdą informację prezentować jak sensację i szukać winnych, nawet jeśli wina jest wątpliwa? Przecież to sprawa czysto polityczna, wymierzona przeciwko Grobelnemu, który w jakiś cudowny sposób miał nie zamykać, a jednocześnie wyremontować. Czy ktoś płakał przy zamykaniu Kaponiery albo Wiaduktu Górczyńskiego? Zwolennikom jazdy "po gruncie" (poza kwestiami czysto technicznymi, które to rozwiązanie wykluczają) polecam zabawę z wyobraźnią. Wyobraźcie sobie, że wjeżdżając do Poznania pokonujecie nie jedno Rondo Rataje, tylko dwa lub trzy. Szybciej? Lepiej? "Bezkolizyjnie"? Ręce opadają na te wszystkie dyskusje i głosy znawców.
Ja-Poznaniak 20.02.2014 godz. 12:39
My Poznaniacy, to taka antyinwestycyjna organizacja, która działa na szkodę miasta. Ziściło się jedno z ich marzeń i trasa katowicka została w połowie zamknięta. Teraz do pełni szczęścia potrzeba ogródków kawiarnianych i knajpek na zamkniętej części estakady... i do tego co 50m przejście dla pieszych. Oczywiście do knajpek wstęp wzborniony będą mieli wszyscy, co przyjadą samochodem z rejestracją PZ.
frank 20.02.2014 godz. 12:36
Jak ktoś się pyta o sens odbudowy, to niech sobie przypomni Głogowską sprzed przebudowy do dwóch jezdni - pernamentny korek i żółwie tempo jazdy od Szreniawy do Górczyna, tak, jak to się teraz dzieje na Naramowickiej, Obornickiej czy Bałtyckiej i Gdyńskiej, albo Bukowskiej przed poszerzeniem za ul. Polską.

Poza tym nie zapomnijmy o nowym olbrzymim centrum handlowym, które w pobliżu Ronda Rataje powstanie.

I nie opierajmy się na tym, co działo się dziś rano, bo to nie jest miarodajne.
author 20.02.2014 godz. 12:11
Wiara dziś na wszelki wypadek jechała inną drogą... ale już po południu coś czuję, że staną całe Rataje, gdy przytkany będzie zjazd z Ronda Rataje.
kiero 20.02.2014 godz. 12:00
Daję drugiej nitce jakieś dwa miesiące. Przecież budowano ją tak samo jak sąsiednią. Nie da rady utrzymać tam ruchu. To tylko ruch polityczny. Miasto stara się przykryć swoje zaniedbania, ale także drugą nitkę trzeba będzie zamknąć.