Praktycznie w taką pomoc może się włączyć każdy, nie musi jechać do tego kraju. To ma być taka "adopcja na odległość" - coś na wzór pomocy afrykańskim dzieciom. Wielu Polaków przekazuje pieniądze na konkretne dziecko, dzięki którym np. opłacana jest jego nauka.
Wkrótce Wanda Nawrocka wraz ze znajomymi wyjedzie na Ukrainę, by przygotować listę starszych Polaków najbardziej potrzebujących pomocy.