Tak stało się na Starym Rynku w Środzie Wielkopolskiej, gdzie nie zawiedli ani handlowcy, ani kupujący, ani wystawcy z różnych branż. Świetnie w tym wszystkim mogli odnaleźć się kwestujący na różne cele.
Osobistą pieczę nad kiermaszem przyjął burmistrz Wojciech Ziętkowski, który krążył między straganami, rozmawiał z mieszkańcami, składał życzenia. - To służy przygotowaniu do nadejścia naszego zbawiciela. Piękne święta! Cieszymy się, radujemy! - mówił Ziętkowski Radiu Merkury.
Z tej radości burmistrz, czyli budżet miasta, zafundował mieszkańcom małe co-nieco. Przygotowano pół tysiąca porcji darmowego barszczu i tyleż mniej-więcej kawałków makowca. Średzianom smakowało, ustawiali się w kolejce.
Kto zaoszczędził na barszczu i makowcu, ten pieniądze mógł wydać szlachetnie, a to za sprawą aż trzech kwest. Na leczenie i rehabilitację chorych dzieci zbiórkę prowadziła Fundacja PomaGosie. Miłośnicy zwierząt kwestowali na rzecz schroniska, a harcerze z drużyny Czarne Stopy - na rogatywki, uzupełniające ich umundurowanie.
Ludzie - widać - serca pootwierali, bo na pytanie, jak idzie - wszyscy kwestujący odpowiedzieli zgodnie: bardzo dobrze!