Silna grupa do Poznania przyjechała z podleszczyńskiego Lipna. Mówili, że zwykle chodzą po lasach, gdzie są piękne widoki, zapachy i miękka nawierzchnia. Tym razem maszerowali po asfalcie wokół Malty.
Nie był to wyścig na czas. Do pokonania było jedno okrążenie wokół jeziora, czyli trochę ponad 5 kilometrów. Na miejscu byli instruktorzy. Przy okazji można było dowiedzieć się jak prawidłowo chodzić z kijkami. Okazuje się, że wiele osób robi to źle - nie wspiera się na kijach i nie odciąża stawów.
Specjaliści mówią jednak, że lepsze jest nawet nieprawidłowe spacerowanie z kijkami niż siedzenie w domu przed telewizorem.