- To dziś wzór dla naszych zawodników - mówi menager sportowy Mieszka Gniezno Dawid Frąckowiak.
- Występował w tym klubie przez półtora sezonu, jako szesnastolatek i miał bardzo duży wpływ na nasz ówczesny awans do III ligi. Już wtedy było widać, że jest to zawodnik o znacznie większym formacie niż III liga. Dla naszych młodych piłkarzy to wzór, że ciężką pracą i odrobiną szczęścia pozwala, aby być gwiazdą na miarę reprezentacji Polski – dodaje.
Łukasz Fabiański pamięta o klubie i nawet przed ostatnimi meczami Mieszka o awans do III ligii wspierał nas na Facebooku. Czujemy, że jest zainteresowany losami Mieszka Gniezno – przyznaje Frąckowiak.
Gnieźnieński klub po awansie do III ligi będzie musiał poszukać sponsora strategicznego. Działacze mają nadzieję, że po awansie na stadionie Mieszka będzie się pojawiać także większa liczba kibiców.