Wiceprezydent Wiśniewski odpowiada, że miasto jest zainteresowane przebudową skrzyżowania, ale otrzymało decyzję odmowną od spółki kolejowej w maju tego roku. "To miasto nie było zainteresowane budową tunelu" – odpowiada Radosław Śledziński z PKP PLK.
Nie jest prawdą że PKP Polskie Linie Kolejowe SA nie są zainteresowane budową tunelu, czy wiaduktu na Starołęce. Pismo z maja bieżącego roku dotyczyło braku możliwości wykonania wiaduktu w obecnej perspektywie finansowej. Natomiast Polskie Linie Kolejowe kilka lat temu proponowały miastu współpracę i budowę wiaduktu na Starołęce w ramach ogólnopolskiego projektu. W tamtym czasie miasto nie było zainteresowane współpracą
- mówi Radosław Śledziński.
Wiceprezydent Wiśniewski pismem z maja odwołuje się więc do sytuacji sprzed spotkania w czerwcu, na którym ustalono działanie na przyszłość. "To na tym spotkaniu PKP PLK wyraziło chęć podpisania listu intencyjnego w sprawie przebudowy poznańskich skrzyżowań, w tym na Starołęce" - mówi Radosław Śledziński.
Na spotkaniu z udziałem pana prezydenta Mariusza Wiśniewskiego w czerwcu bieżącego roku, którego organizatorem był pan poseł Bartłomiej Wróblewski ustalono, że miasto przedstawi listę priorytetowych skrzyżowań dróg z torami w celu znalezienia wspólnych rozwiązań. Do dziś miasto nie przedstawiło takiej listy
- dodaje rzecznik.
Jak dodaje rzecznik PKP PLK Radosław Śledziński, ta lista mogłaby stać się podstawą do spisania listu intencyjnego w sprawie przebudowy skrzyżowania na Starołęce.
Tymczasem niezależnie od toczącej się dyskusji pomiędzy posłem, wiceprezydentem Poznania a spółką PKP PLK okoliczni mieszkańcy stoją nadal w kilometrowych korkach.