NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kolejny dzień protestów pracowników administracyjnych w sądach

Publikacja: 13.12.2018 g.14:41  Aktualizacja: 13.12.2018 g.16:02
Wielkopolska
Z powodu braku pracowników odwoływane są kolejne rozprawy.
sad - Fotolia
/ Fot. (Fotolia)

To kolejny dzień protestów pracowników administracyjnych w sądach w południowo-zachodniej Wielkopolsce. Z większości z nich sytuacja jest podobna.

Dzisiaj w sądzie w Kościanie jest tylko troje pracowników, pozostałych 21 jest albo na urlopie na żądanie, albo na lekarskim zwolnieniu. Na razie nie odbyła się żadna rozprawa. Podobnie jest np. w sądzie w Grodzisku Wielkopolskim, dziś do pracy przyszedł tylko jeden pracownik. A to oznacza, że sale rozpraw są puste. Trochę lepsza sytuacja jest w sądzie w Gostyniu. Do wczoraj pracował tylko jeden pracownik. Dzisiaj wszyscy wrócili z urlopów na żądanie.

Jak tłumaczył jeden z pracowników, ich protest to nie tylko kwestia płac. W wielu sądach są wolne etaty. Nie ma chętnych do pracy w sądach za takie wynagrodzenie. Dlatego zatrudnieni z tego powodu mają o wiele więcej pracy, mają więcej obowiązku. Są po prostu przeciążeni.

Sąd Rejonowy w Pile jest również sparaliżowany. Urzędnicy nie przyszli do pracy w ramach ogólnopolski protest pracowników administracyjnych sądów, którzy domagają się wzrostu wynagrodzeń. W samym sądzie zastaliśmy pustki, w recepcji przyjął nas tylko ochroniarz, który wskazał kartkę. Z niej dowiedzieliśmy się, że oficjalnym powodem wstrzymania pracy sądu są braki kadrowe spowodowane „usprawiedliwioną nieobecnością urzędników sądowych”. W praktyce więc pilski Sąd Rejonowy nie działa, a rozprawy odwołano.

Wielu petentów odeszło dziś z kwitkiem. - Tak miałam mieć rozprawę na trzynastą, która się nie odbędzie i nie wiemy kiedy się odbędzie. Została z pustymi rękoma, będę czekać aż się odezwą - mówi zawiedziona mieszkanka Piły. - No nie odbyła się sprawa czyli przyszedł Pan niepotrzebnie? - Tak właściwie to tak, na marne zwolniłem się dzisiaj z pracy - dodaje jeden z petentów.

Zarówno prezes jak i dyrektor Sądu Rejonowego w Pile nie chcieli z nami rozmawiać. Nikt więc nie potwierdził, że chodzi właśnie o wspomniany protest. Jednak patrząc na to, że do pracy nie przyszła cała załoga, potwierdzenia raczej nie potrzeba.

Jacek Marciniak/Przemysław Stochaj

http://radiopoznan.fm/n/rgLL9i
KOMENTARZE 0