- Na miejsce przyjechały zastępy także spoza powiatu śremskiego - mówi Tomasz Bartkowiak z Komendy Powiatowej Straży w Śremie.
- O godzinie 6.59 wpłynęło zgłoszenie o palącym się składowisku odpadów w miejscowości Pysząca. Na chwilę obecną na miejscu działa 9 zastępów, w tym dwa spoza powiatu. Pożar objął powierzchnię stu metrów kwadratowych. Jest to pożar średni. Tutaj dyżurny stanowiska kierowania zadysponował tyle zastępów Straży Pożarnej. Materiały są palne, więc trzeba, jak najszybciej reagować.
Na razie sytuacja nie jest jeszcze opanowana. Pali się środkowa część wysypiska. W kwietniu ubiegłego roku na wysypisku wybuchł ogromny pożar. Strażacy z ogniem walczyli całą noc. W ubiegłym roku doszło tam do jeszcze trzech mniejszych pożarów. Przyczyną co najmniej dwóch było podpalenie.
AKTUALIZACJA GODZ. 11:03
Ogień gasi 14 zastępów strażackich (w tym 4 spoza powiatu). Płonie 4x6 metrów kwadratowych śmieci, ale nie wiadomo jak głęboko. Do ugaszenia ognia potrzebny jest ciężki sprzęt, który przegarnie śmieci.
- Akcja gaszenia może potrwać nawet dwie doby - szacuje Dariusz Rogasik, zastępca dowódcy JRG Śrem.
Na miejscu jest m.in. wiceburmistrz Śremu Bartosz Żeleźny, który powiedział Radiu Poznań, że pożary w Pyszącej kosztowały już miasto ponad 100 tysięcy złotych. Są to koszty wypłaty ekwiwalentu dla strażaków ochotników, koszty ściągnięcia ciężkiego sprzętu i posiłków dla strażaków gaszących ogień.
Dotychczas w Pyszącej wybuchły dwa duże pożary i trzy małe - ten obecny określany jest jako średni.
Magdalena Konieczna / Rafał Regulski
Na miejscu działa kilka zastępów PSP i OPS z powiatów śremskiego, kościanskiego, średzkiego i poznańskiego. Akcja zapowiada się na długotrwałą pic.twitter.com/Z0Tb7K1utS
— Michal Czubak (@Czubak_M) 9 stycznia 2019