NA ANTENIE: FLYING IN A BLUE DREAM/JOE SATRIANI
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Komiks - literatura wysoka?

Publikacja: 19.02.2016 g.12:15  Aktualizacja: 19.02.2016 g.14:50 Rafał Muniak
Poznań
Tytus Romek i A'tomek, Kajko i Kokosz - każdy z nas pewnie miał taki etap w życiu, gdy czytał komiksy. Komu to zostało do dziś?
komiks Śrem - repr. Rafał Regulski
/ Fot. repr. Rafał Regulski

Komiksy to często pierwsza samodzielna lektura dzieci, czasem czytanie komiksów przeradza się w pasję na całe życie. Z wiekiem zmieniają się tylko autorzy i tematy. Jak od czasów Kajko i Kokosza zmieniła się rola komiksów? Po jakie tematy sięgają dziś autorzy obrazkowych historyjek? Kto je czyta? Czy dziś komiksy wypełniają też zadanie edukacyjne?

Thorgal, Kajko i Kokosz, Tytus Romek i A'tomek - te komiksy pewnie wielu kojarzą się z dzieciństwem czy wczesną młodością.  Atrakcyjną formą graficzną  zachęcały do czytania. Czy komiksy dzisiaj kojarzą się nam wyłącznie z rozrywką i lekką formą? Na pewno nie powinny. Ich rola zdecydowanie się zmieniła. Dziś komiks ciągle ewoluuje, przybiera inne formy i przekazuje takie treści, które mogą nas zaskoczyć - bo w pierwszej chwili do bardzo poważnego, trudnego tematu niekoniecznie musi pasować forma obrazkowej historyjki.

- W Polsce komiks ma za sobą naprawdę trudną drogę - mówi Michał Traczyk z fundacji Instytut Kultury Popularnej.

Komiks przez swoją formę wizualną może więc powiedzieć więcej. Autorzy komiksów decydują się na tematy coraz poważniejsze - od lat ukazują się komiksy o holokauście, wojnie, zbrodniach wojennych, przemocy domowej. Wtedy komiks, który kojarzy się z rozrywką, bardziej zasługuje na miano "powieści graficznej".

Kiedyś nauczyciele odradzali uczniom czytanie komiksów, dziś zdarza się, że komiks traktują jako zachętę do sięgnięcia po poważniejsze teksty. Zresztą przygodę z komiksem zaczynamy właśnie u progu edukacji. Znajdujemy je w bibliotekach, czytelniach. Rafał Muniak odwiedził swoją pierwszą bibliotekę w Gnieźnie i rozmawiając z bibliotekarką Anną Grygiel, sprawdził co w komiksach zmieniło się od jego dzieciństwa.

Czy komiks może stać się początkiem poważnego czytania? Czy zachęca do sięgnięcia po "normalne" książki albo do rozszerzenia wiedzy?

http://radiopoznan.fm/n/w530hZ
KOMENTARZE 3
Henio 24.04.2016 godz. 11:40
Mam propozycję należy zwolnić Al. GNIOTA (lat 29) z funkcji viceddyrektora Biblioteki Głównej UAM i problem KOMIKSÓW sam się rozwiąże.
komiksiarz 19.02.2016 godz. 12:45
Do dzisiaj czytam komiksy. Taki np. Trust-Truściński. Zdarzało mi się, że przy czytaniu przechodziły mnie ciarki, co nie zdarzało się - i nie zdarza - przy czytaniu tzw. literatury klasycznej.
pamietliwy 19.02.2016 godz. 12:30
Hehehe. Taka sytuacja. Mój kuzyn jest pisarzem, tzn. napisał książkę. Na razie jedną, teraz pisze drugą. W dziecinstwie - za nic nie chciał czytać. Byliśmy załamani. Wszyscy kuzyni czytali jak szaleni - pod kołdrą z latarką, w nocy, w kibelku. On - nic. Aż kupiliśmy mu Krzyżaków w formie komiksowej - i zaczęło się. Zaczął czytać! Komiksy szybko rzucił i zaczął czytać normalne książki, a dzisiaj - jak napisałem na wstępie - jest pisarzem.