Myśliwi są zaskoczeni stanowiskiem Komisji Europejskiej. Stanisław Grylewicz – szef rady okręgowej Polskiego Związku Łowieckiego jest zdziwiony przede wszystkim akceptacją strzelania do loch z małymi dzikami.Stanisław Grylewicz wyjaśnia, że w tej części Wielkopolski populacja dzików została już totalnie zredukowana, ich liczebność jest bliska oczekiwaniom ministerstwa środowiska. Zaznacza także, że w polskiej tradycji łowieckiej nie mieści się przyzwolenie na strzelanie do loch z małymi czy do samicy dzika w głębokiej ciąży. Podkreśla, że polski myśliwy etyczny nigdy do nich nie strzelał. Z drugiej strony - zapewnia Stanisław Grylewicz - myśliwi chcą pomóc rolnikom, zwłaszcza z Wielkopolski, która jest polskim zagłębiem w hodowli trzody chlewnej.
Stanisław Grylewicz podkreśla, że w leszczyńskich lasach, dzięki myśliwym, populacja w ciągu ostatnich trzech lata spadło o blisko 70 %.