- Wprawdzie modernizacja „piątki” jest współfinansowana przez Unię Europejską, ale pieniądze te trafiają do Leszna dopiero po realizacji określonych etapów prac. Finansowanie projektów unijnych polega na tym, że najpierw miasto wykłada własne pieniądze, by po trzech miesiącach, na podstawie złożonej faktury, dostać zwrot z UE. Żeby zabezpieczyć płynność finansową, uniknąć problemów finansowych np. niemożności wypłacenia świadczeń uruchomimy ten kredyt - tłumaczy prezydent Leszna Tomasz Malepszy.
Obsługa kredytu będzie kosztowała od 300.000 do 700.000 zł. Tych pieniędzy miasto już nie odzyska.