Korupcja - inaczej łapówkarstwo, przekupstwo, czyli "nadużywanie władzy dla prywatnych korzyści". Zjawisko jest stare jak świat, pojawiło się razem z instytucją państwa - ale dziś skala przyzwolenia na nią jest zatrważająca. Komisja Europejska po raz pierwszy podsumowała poziom korupcji w całej Unii. Wydany niedawno raport wprost nie ocenia, w których państwach korupcja jest największa, a raczej, które państwa radzą sobie z jego zwalczaniem najlepiej. Polska wśród 28 państw, jest na 15 miejscu. Najlepiej radzą sobie Szwecja, Finlandia i Dania.
"W Polsce zmieniło się postrzeganie korupcji, ale w polityce kolejnych rządów brakuje ciągłości w ustalaniu priorytetów w jej zwalczaniu" - piszą autorzy tego raportu. Komisja Europejska uważa, że Polska powinna mieć bardziej spójną strategię walki z korupcją, powinna chronić CBA przed upolitycznieniem. Jako pozytywny przykład KE podała działalność Najwyższej Izby Kontroli.
Gdzie jest największe zagrożenie korupcją? Naprawy wymagają przepisy w zamówieniach publicznych, nadzór spółek skarbu państwa, szczególnej uwadze polecane są kontakty między przemysłem farmaceutycznym i pracownikami publicznej służby zdrowia. Wnioskom z raportu przyjrzała się, między innymi Fundacja Batorego.
Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że 82 proc. Polaków zgadza się ze stwierdzeniem, iż korupcja jest powszechnym zjawiskiem, 15 proc. spotkało się z sugestią wręczenia łapówki lub też w inny sposób było świadkami korupcji w minionym roku. Raportowi o korupcji w Polsce z uwagą przyglądają się politycy. Pilski senator Mieczysław Augustyn podkreśla, że paradoksalnie wykrywalność korupcji sprawia wrażenie większego zagrożenia tą patologią. Opozycja jest bardziej radykalna w ocenach. Poseł PiS z Kalisza Adam Rogacki.
Obecnie prawdopodobnie korupcja pojawia się częściej przy okazji wielkich pieniędzy. Raport Komisji Europejskiej podaje przykład kontraktów z wielkimi koncernami farmaceutycznymi. Ostatnio wyszło na jaw, że wielkie amerykańskie firmy informatyczne dysponowały specjalnymi funduszami na korumpowanie polskich urzędników. Czy polskie prawo dotyczące przetargów jest ułomne?
Niektórzy lekarze twierdzą, że korupcja w służbie zdrowia jest mniejsza niż kilka lat temu. Nieuczciwych miała wystraszyć sprawa doktora Mirosława G. i podejście do sprawy ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej Krzysztof Kordel przypomniana, że środowisko lekarzy broni się przed łapówkarstwem.
32 proc. przedsiębiorców podaje korupcję jako przeszkodę w prowadzeniu działalności gospodarczej w Polsce, a jednocześnie 92 proc. uważa łapówki za jeden z najłatwiejszych sposobów uzyskania usług w sektorze publicznym. Problemem mogą być zmowy cenowe, ale są to bardzo rzadkie przypadki.
Policjanci potwierdzają wnioski z raportu KE. W Wielkopolsce, podobnie, jak w całym kraju, do przestępstw korupcyjnych najczęściej dochodzi przy okazji przetargów oraz w branży medycznej. Policjanci w Wielkopolsce otrzymują kilkadziesiąt sygnałów o korupcji rocznie. Kilkanaście spraw kończy się w prokuraturze. Na stronach komendy wojewódzkiej jest specjalna zakładka umożliwiająca anonimowe przekazywanie informacji. Chociaż nie jest to jedyne źródło policyjnej wiedzy. Informacje o korupcji docierają do policjantów telefonicznie, e-mailowo lub... w każdy inny znany policji sposób - tłumaczy Dawid Marciniak z zespołu prasowego wielkopolskiej komendy.
Korupcja jest kosztowna - traci budżet państwa, ale też obniża się jakość życia
obywateli. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego jesteśmy podatni na
korupcję? Jak reagujemy na informacje o niej? Jak powinno się z tym zjawiskiem
walczyć?
A w wiezieniu za piataka na stojaka.
Dlaczego rozwiązanie jakie było na Śląsku z kartami dla pacjentów upadło? Bo okazało się, że lekarze nic z tego nie mieli... zresztą powiedzenie "pokaż lekarzu co masz w garażu" i całe osiedla domów lekarzy.. zczego przepraszam: średniej krajowej? A do tego pacjenci - w stanie zagrożenia zdrowia - zrobią prawie wszystko by je ratować... więc podaż jest..
Z łapówkami jest trochę jak z przekraczaniem prękości... prawie każdy przekracza.. a ilu łapie policja?
inna rzecz, to koszt przetargów - zazwyczaj tak się dzieje, że w przetargach są wyższe ceny, niż na wolnym rynku. Tak się dzieje ze względu na wymagalną transparentość, a koszty spełnienia wymagań.
KORUPCJA w Polsce jest tak gleboko zakorzeniona ze nawet sycylijczycy mogliby się od naszych mataczy uczyc.
Bez lapówki , koneksji nie załatwisz niczego .
Moje 30 letnie doświadczę nie mowi m o tym. , tam gdzie jest duuza kasssa jest korupcja. Malo tego sady uniewinniaj bo ci co korumpuja i biora maj w kieszeni saedziow i prokuratorswo.
Zobaczcie ten od kamienic SRUBA ma brata prokuratora i co mu kiedykolwiek zrobili
Natomiast prawo zamówień publicznych stanowi, że przetarg nie może być ograniczonyc do autoryzowanych serwisów, więc do niego może wystartować i serwis autoryzowany i pan Władek, który ma garażowy warsztacik i tańszy pan Władek może go wygrać.
Druga sprawa, to prawo zamówień publicznych niejednokrotnie dopuszcza korzystanie z podwykonawców, czyli wygrywa jednoosobowa firma, która następnie wykonanie usług zleca innym firmom. W rezultacie zamawiający płaci haracz za pośrednictwo.
Trzecia rzecz, to kryterium 100% cena. Dla prawników wszystkie inne kryteria są chyba niemierzalne, a przede wszystkim niemierzalna jest jakość usług. Prawo zamówień publicznych przewiduje, że wszystkie firmy startujące w przetargu są jednakowo dobre i świadczą usługi na jednakowo-wysokim poziomie więc wygrywa najtańsza... a rzeczywistość taka, że wygrywa ta, która ma najniższą jakość.