Ślad urywa się po rozmowie 25-letniego mężczyzny z narzeczoną, którą miał odebrać z pracy w okolicach Politechniki. Zdaniem bliskich, Tomasz był od tego czasu widziany kilkakrotnie, między innymi, w okolicach jeziora Malta. "Widziały go osoby tam biegające" - powiedziała nam matka zaginionego.
Policja nie potwierdza tych informacji. Rzecznik wielkopolskiej komendy Andrzej Borowiak zapewnia, że poszukiwania trwają. 25-letni Tomasz Rozmaciński w dniu zaginięcia miał na sobie, czarne buty, czarne spodnie i czarną koszulkę. Jeśli ktokolwiek widział zaginionego proszony jest kontakt z policją.
Jacek Kosiak/jc/szym