Kilkaset zgromadzonych tam eksponatów pochodzi w większości z prywatnej kolekcji Piotra Śniegockiego. Jak mówi właściciel - jego zbiory - w połączeniu z zasobami muzeum to największa kolekcja produktów znanej niegdyś kolskiej fabryki fajansu.
- Chodzi o to, aby uratować jak najwięcej walorów, szczególnie z lat 1945-1974, bo ten wyrób się opatrzył, potłukł, wyszczerbił i znikał z kolskich i nie tylko kolskich kuchni. W tej chwili, żeby skompletować zestawy - trzeba się naszukać, nachodzić, przejrzeć dużo strychów i piwnic. No i przeglądać Internet.
Kolekcjoner dodaje, że wiele wyrobów z kolskiego fajansu znaleźć można za naszą wschodnią granicą. Powstała w roku 1842 fabryka Freudenreicha miała bowiem kilka - jak powiedzielibyśmy dzisiaj - hurtowni w dawnym imperium rosyjskim.
A co zobaczyć można w kolskim muzeum - wskazuje sama nazwa wystawy.