Jak mówi Witold Sobócki taka rowerowa wycieczka w czasie okupacji nie byłaby możliwa.
Akurat w Kraju Warty dla Polaków rowery były trudno dostępne. Polacy mogli się na nich poruszać, jednak musiały one być specjalnie oznaczone. To był jedyny środek transportu, bo nasi rodacy nie mogli się wtedy poruszać samochodami. W tym roku na rajdzie skupiamy się na miejscach związanych z fizyczna likwidacją mieszkańców Kraju Warty w okresie II wojny światowej.
W czasie okupacji rowery Polaków musiały mieć na ramie biały pas, a korzystać z nich można było tylko do dojeżdżania do pracy, i to oddalonej o co najmniej dwa kilometry.
Uczestnicy rajdu jadą nad Rusałkę odwiedzić tamtejsze miejsca pamięci, a wycieczkę zakończą w Forcie VII.
W czasie II wojny światowej Niemcy zabili w Kraju Warty około 100 tys. Polaków, choć to dane szacunkowe, bo - jak wyjaśnia Witold Sobócki z IPN - Niemcy zacierali po sobie ślady.