Czwarty raz pikietowano na poznańskim placu Wolności. Ludzie przynieśli transparenty (m.in z hasłami "3 razy veto"), flagi państwowe oraz unijne. Były liczne przemówienia. "Los waszych rodzin, los waszych dzieci jest w waszych rękach. Jesteśmy tu wszyscy razem, ponieważ to, co się dzieje, dotyczy nas wszystkich, a nie tylko sędziów. - mówili przemawiający w czasie demonstracji. "To czwarte spotkanie i to najbardziej liczne, więc nie ma - od niedzieli - spadku zainteresowania, tylko wzrost" - mówili ludzie.
Zmiany proponowane przez PIS zaszkodzą wszystkim - mówili pikietujący. Podobne pikiety zorganizowano w innych polskich miastach - największa była w Warszawie. Poznańskie demonstracje zapoczątkował w niedzielę happener Franciszek Sterczewski. On także dzisiaj zaczynał spotkanie.
„Czy to jeszcze Polska?”, „Bezprawie i Niesprawiedliwość” - między innymi z takimi transparentami w Koninie protestowano przed gmachem miejscowego Sądu Rejonowego. Na piątek zapowiedziano kolejną manifestację.
Hymnem Polski rozpoczął się i zakończył w czwartek wieczorem w Lesznie protest przeciwko przyjętym przez Sejm zmianom w sądownictwie. Przed sądem rejonowym zgromadziło się blisko 150 mieszkańców Leszna. Zgodnie podkreślali, że polski wymiar sprawiedliwości wymaga zmian, ale nie takich i nie w ten sposób wprowadzonych. W Lesznie odczytano listę posłów, którzy poparli zmiany. Każde nazwisko było puentowane słowem "hańba".
Protestujący mieszkańcy Leszna na manifestację przynieśli ze sobą flagi Polski i Unii Europejskiej, świece oraz białe róże.