Liczy się każda minuta i każda złotówka - Artur z Poznania walczy o życie
48-letni Artur Kamiński z Poznania walczy o życie. Mężczyzna ma wyjątkowo agresywnego chłoniaka. Teraz liczy się każda minuta i każda złotówka.
57-latka pod koniec maja przebywała w izolacji. Czekała w domu na kolejne testy. Gdy karetka "wymazowa" nie przyjechała, kobieta sama postanowiła pojechać do przyszpitalnej strefy drive-true. Sprawę nagłośniono w mediach, zajęła się nią również prokuratura. Po przejrzeniu materiału nie znaleźliśmy znamion przestępstwa – mówi prok. Agnieszka Brzozowska z pilskiej prokuratury.
Toczyło się postępowanie dotyczące podejrzenia narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Rzeczywiście lekarka stawiła się w punkcie pobierania wymazów. Jednak zarówno w szpitalu, jak i na trasie z domu do szpitala, nie miała żadnego kontaktu z osobami trzecimi. Oczywiście poza personelem szpitala, ale ten był uprawniony do pobierania wymazów. W związku z tym ustalono, że nie spełniono przesłanki czynu z art. 160 kk. W związku z tym postępowanie zostało umorzone.
Dodatkowo, śledczy ustalili, że 57-latka poinformowała obsługę szpitala, że zamierza przybyć na badania i otrzymała na to zgodę. Szpital sprawy nie chce komentować. Wiadomo jednak, że przeprowadził swoje wewnętrzne śledztwo. A tłumaczenie lekarki było "wystarczające".
48-letni Artur Kamiński z Poznania walczy o życie. Mężczyzna ma wyjątkowo agresywnego chłoniaka. Teraz liczy się każda minuta i każda złotówka.
Początek audycji o godzinie 16.35.
Chodzi o prezydenta USA Woodrowa Wilsona, orędownika utworzenia niepodległego państwa polskiego po zakończeniu I wojny światowej. O sprawie napisała Gazeta Wyborcza.