Nie powołał. Według radnego zmianę decyzji wymusiła Platforma Obywatelska. - Umówiliśmy się na to, że będę wiceprezydentem, umówiliśmy się co do podziału kompetencji. Ja po tej rozmowie zdobyłem 100-procentowe zaufanie do Jacka Jaśkowiaka. Niepotrzebnie Platforma i jej liderzy weszli w to buciorami - powiedział.
Lewandowski startował w wyborach na prezydenta miasta, ale - choć zdobył ponad 20 tysięcy głosów - nie wszedł do drugiej tury. Razem z działaczami ruchów miejskich poparł Jacka Jaśkowiaka. Zapewnia, że kiedy rozmawiał o swojej możliwej wiceprezydenturze, zadeklarował, że nie wystartuje w kolejny wyborach. W najbliższym czasie chce stworzyć stowarzyszenie działaczy ruchów miejskich o różnych, ale przede wszystkim lewicowych poglądach. (cała rozmowa poniżej)