ZOO nie dla pijaków
Od nowego roku za wejście do Starego ZOO w Poznaniu znowu trzeba płacić. Prezydent Poznania zgodził się na to, bo pracownicy ogrodu zoologicznego chcieli pozbyć się uciążliwych pijaków.
Coraz mniej studentów wybierało ten kierunek i przez to okazał się nierentowny. Do minister nauki ma trafić list w tej sprawie.
"Uniwersytet to nie fabryka, nie wszystkie kierunki muszą pracować na wzrost gospodarczy" - mówi absolwent filozofii i nauczyciel etyki Krystian Karcz. "W Poznaniu zagrożenia dla filozofii jeszcze nie ma, ale czujemy że jedziemy na tym samym wózku, dlatego też podpisałem się pod petycją do minister nauki" - mówi szef poznańskiego Instytutu Socjologii, Krzysztof Podemski.
Minister Kolarska-Bobińska przyznała, że nie może ingerować w decyzję białostockiego uniwersytetu, ale chce przyjrzeć się odpłatności za drugi kierunek. Studenci często bowiem wybierają filozofię jako dodatkowy fakultet ale przez wprowadzenie opłat z każdym rokiem ich ubywa. Pod petycją podpisać się można w internecie.
Od nowego roku za wejście do Starego ZOO w Poznaniu znowu trzeba płacić. Prezydent Poznania zgodził się na to, bo pracownicy ogrodu zoologicznego chcieli pozbyć się uciążliwych pijaków.
Zapraszamy do wysłuchania audycji poświęconej Wojciechowi Kilarowi.
Przez Poznań po raz czwarty przeszedł Orszak Trzech Króli. Uczestniczyły w nim całe rodziny. Impreza rozpoczęła się w południe na Placu Wolności, skąd wszyscy przeszli na Stary Rynek i dalej na mszę świętą do Fary.