- To jest bardzo smutna sytuacja. Dla osiołka decydujące będą najbliższe dni. Jeżeli uda się przetrwać tydzień, to na pewno rokowania będą pewniejsze. Mały dobrze pije, ma dobry apetyt. Często Państwa przeraża lekkość, z jaką mówimy o fizjologii, ale to jest taka sytuacja, kiedy pierwsza kupa sprawiła nam wielką radość. To pokazało, że cały układ pokarmowy dobrze działa. Bardzo nas to ucieszyło - mówi rzecznik poznańskiego ZOO, Małgorzata Chodyła.
Jak zaznacza Małgorzata Chodyła, rola matki osiołka nie ograniczałaby się tylko do karmienia go. Relacje między młodym a jego matką są bardzo silne. Zazwyczaj mały zwierzak nie odstępuje swojej mamy nawet na krok.