Cyryla Staszewska z poznańskiego Sanepidu mówi o najbardziej brudnych przystankach.
- Na Kurpińskiego zanieczyszczona odchodami była platforma pod schodami, murek i kosz pod wiaduktem. Na przystanku Szymanowskiego zarówno platforma, murek, kosz oraz barierki oporowe. Zanieczyszczenie odchodami potwierdziło się - mówi Staszewska.
Sanepid sugeruje urzędnikom ZDM częstsze sprzątanie przystanku. Oprócz mandatu inspektorzy wysłali także zalecenia. Wkrótce przeprowadzone będą kolejne kontrole czystości na trasie PST.
Mandat za brudne przystanki tramwajowe ze swoich prywatnych pieniędzy zapłaci dyrektor poznańskiego ZDM. Na przystanku Szymanowskiego gołębi wciąż jest sporo. Nic nie robią sobie z siatek lub kolców.
- Mandat otrzymał dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, powiedział, że zapłaci. Nie było tam dobrze. Nie będziemy zaprzeczać, ale jest już umyte, jest czysto i mamy nadzieję, że to się utrzyma. Apelujmy do mieszkańców, aby nie dokarmiać ptaków w tym miejscu - mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Agata Kaniewska.
Teraz przystanki na trasie PST raz w tygodniu czyszczone na mokro, do tego dochodzi codzienne zamiatanie.
Cóż, jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.