- Porządku w mieście będą pilnować policjanci nie tylko z Wielkopolski, jednak mieszkańcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Na czas tego przemarszu będą wyłączone poszczególne odcinki ulic, przez które ten marsz będzie się przemieszczał. Oczywiście będą jakieś chwilowe utrudnienia dla ruchu, ale natychmiast po przejściu kolumny ludzi te ulice będą otwierane. Trzeba wziąć pod uwagę, że są wakacje. Jest to także sobota, więc tych utrudnień nie powinno być zbyt wiele - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Marsz Równości przejdzie w tym roku nową trasą. Starą przemaszerują zwolennicy tradycyjnego modelu rodziny. Te dwie główne demonstracje spotkają się w kilku miejscach.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówi, że funkcjonariusze są przygotowani do zabezpieczenia wszystkich dzisiejszych demonstracji nie tylko tych największych.
- Trasa Marszu Równości jest rzeczywiście określona w nowych miejscach. Dla nas specjalnie to nie stanowi jakiejś większej różnicy. Jesteśmy przygotowani do naszych działań w każdym miejscu. Nasze działania oraz współpraca z organizatorami jednymi i drugimi na pewno sprawią, że zarówno jedni, jak i drudzy sobie nawzajem nie będą przeszkadzać - dodaje Andrzej Borowiak.
Do Poznania w piątek przyjadą ludzie z całej Polski, np. z Gdańska mają dotrzeć miłośnicy meleksów. Według szacunków organizatorów - we wszystkich demonstracjach i manifestacjach weźmie udział około 10 tysięcy osób.
AKTUALIZACJA, GODZ. 15:10
Poznański Marsz Równości wyruszył z dużym opóźnieniem. Był blokowany przez kontrmanifestantów.
Narodowcy zablokowali Marsz Równości u zbiegu ulic Mostowej i Wielkiej. Mówili, że zrobili to dlatego, że nie chcą, aby tacy ludzie wychowywali ich dzieci. Mieli hasła przeciwko pedofilii i w obronie polskiej rodziny. Uczestnicy Marszu Równości cierpliwie czekali na to, aż zostanie podjęta decyzja, którędy i czy w ogóle mogą iść. Policja oddzieliła obydwie grupy - mimo to dochodziło to pyskówek i okrzyków między stronami. W końcu policja zagrodziła na ulicy Mostowej, pomiędzy Woźną a Wielką narodowców i okrężną drogą przeprowadziła uczestników Marszu Równości na ulicę Mostową w kierunku centrum.
W tej chwili marsz idzie bez zakłóceń. Na trasie przemarszu nastąpi jednak jeszcze kilka punktów, gdzie spotkają się manifestacje. Na razie policji udało się zapobiec niebezpiecznym zdarzeniom.
AKTUALIZACJA, GODZ. 16:07
Przez Poznań przechodzą głośne demonstracje: Marsz Równości oraz jego przeciwnicy. Czoło Marszu Równości jest na Rondzie Kaponiera, a jego ogon na Moście Dworcowym. Demonstranci idą zmienioną trasą, po tym jak na początku marszu grupa została zablokowana przez narodowców. Podczas przemarszu nie doszło do starć. Trasa została tak poprowadzona, że do tej pory nie doszło do żadnego spotkania tych dwóch grup. Jedynie na jednym ze skrzyżowań, klęczała starsza kobieta i się modliła. Po łacinie modliła się o wolność w imię Krzyża Pańskiego.
Tłum, który maszeruje przez Poznań jest bardzo kolorowy. Dominują tęczowe flagi, ale widać też flagi biało-czerwone, Unii Europejskiej, a także flagi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Unii Pracy, Nowoczesnej, Lewicy i różnych stowarzyszeń np. Miłość Nie Wyklucza. W Marszu Równości idzie też prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
AKTUALIZACJA, GODZ. 18:05
W Poznaniu zakończył się Marsz Równości. Tylko na jego początku doszło do konfrontacji z kontrmarszem narodowców. Potem było spokojnie.
Według policji w Marszu Równości uczestniczyło około 5 tysięcy ludzi. Na kontrmanifestacjach stawiło się około 120 osób. Narodowcy na początku zablokowali Marsz Równości. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu powiedział Radiu Poznań, że doszło do tego, ponieważ narodowcy zmienili swoją ustaloną trasę. Po tym jak Marsz Równości wycofał się i ominął blokadę, a kontrmarsz został otoczony przez policję, narodowcy się rozeszli. Z tego powodu potem na całej 10-kilometrowej trasie marszu, nie doszło już do żadnej konfrontacji.
Po godz. 17:00 Marsz Równości zakończył się na Chwaliszewie, skąd przed godz. 15:00 wyruszył na ulice Poznania. Marsz ubezpieczało kilkuset policjantów.
AKTUALIZACJA, GODZ. 19:05
Tylko na początku, zanim Marsz Równości ruszył na dobre - doszło do konfrontacji z narodowcami. U zbiegu ulic Mostowej i Wielkiej ci zastawili trasę transparentami i samochodem. Później bardzo szybko się rozeszli.
Kilka osób na trasie marszu z krzyżem i różańcem w ręku odmawiało egzorcyzmy i modliło się lub stało w milczeniu unosząc symbole religijne.
Magdalena Konieczna/ Rafał Regulski
Może warto byłoby się zająć trochę tą kontrmanifestacją - a 120 osób, to sobie można w bajki włożyć.