Zapytały stowarzyszenie Metropolia Poznań o to, czy jeśli gmina nie będzie współfinansowała PKM-ki, spadnie liczba jej połączeń z Poznaniem. W odpowiedzi dyrektor biura Metropolii Poznań, Piotr Wiśniewski odpisał, że w takiej sytuacji "połączenia PKM zostaną na terenie takiej gminy ograniczone tylko do połączeń regionalnych".
- Bardzo nas zdziwiła ta odpowiedź. Czujemy się postawieni pod ścianą - mówi zastępca burmistrza Opalenicy, Paweł Jakubowski. - Albo przyjmiemy te warunki dla dobra mieszkańców i za to zapłacimy, albo pogorszymy to, co na linii Nowy Tomyśl - Opalenica - Poznań funkcjonuje całkiem nieźle. Nasi mieszkańcy mają teraz jedno z lepszych połączeń - dodaje Jakubowski.
W przeciwieństwie do wszystkich innych gmin, które mają szansę w najbliższych miesiącach zostać objęte siecią PKM, Opalenica ma poważne wątpliwości. Chodzi głównie o finanse. Władze gminy wyjaśniają, że nadal nie wiedzą jakie koszty czekają ją w związku z uruchomieniem połączeń. Nie udało nam się uzyskać komentarza przedstawicieli Metropolii Poznań ani urzędu marszałkowskiego.
W ramach Poznańskiej Kolei Metropolitalnej pociągi mają kursować między Poznaniem i wybranymi miastami nawet co 30 minut w godzinach szczytu. Uruchomienie PKM-ki planowane jest w marcu lub w czerwcu.
Więcej w materiale dźwiękowym Michała Jędrkowiaka.