Szczęście mieli pasażerowie z Warszawy, który nim przylecieli.
Utrudnienia związane z warunkami pogodowymi trwały około dziewięciu godzin. Cześć lotów odwołano, reszta została przekierowana na lotniska zapasowe. Z porannego rozkładu lotów wypadło Monachium, ponieważ samolot, który miał tam lecieć nie dotarł w środę wieczorem do Poznania.
Wojciech Chmielewski/int