Po warsztatach aborcyjnych w Galerii Miejskiej Arsenał część poznańskich radnych ma wątpliwości czy miasto powinno finansować tę instytucję kultury. W tym tygodniu katalońska grupa Gyne Punk przeprowadziła zajęcia, podczas których prezentowała narzędzia służące do przerywania ciąży i tłumaczyła, jak przeprowadza się aborcje. W naszej ocenie tego typu wydarzenia są skandaliczne i chore - mówi członek komisji Jan Sulanowski z PIS.
- Takie stanowisko przedstawiliśmy. Uzyskało ono aprobatę większości obecnych na posiedzeniu osób i wyraziliśmy sprzeciw w ten sposób - podkreśla Sulanowski.
Galeria Arsenał przekonuje, że były to warsztaty z udziałem kolektywu, który od lat zajmuje się sztuką ciała nawiązującą do tradycji performansu spod znaku Akcjonizmu Wiedeńskiego. Radny Marek Sternalski z Platformy Obywatelskiej przekonuje, że stanowisko stało się elementem tego wydarzenia artystycznego.
- Teatry offowe i grupy offowe próbują wciągnąć do swoich wydarzeń, często prowokacyjnych. Być może bezwiednie, ale autorzy tego stanowiska, stali się częścią tego wydarzenia. Autorem stanowiska była grupa radnych PIS. - Jeżeli chodzi o warsztaty, to ten styl artystyczny mnie nie przekonuje. Jestem przeciwnikiem tego typu działań. Inny rodzaj sztuki mi się podoba - dodaje Marek Sternalski.
Radny PO mówi, że nie brał udziału w głosowaniu, bo musiał wcześniej wyjść z posiedzenia.
Za przyjęciem stanowiska byli radni PIS, a przeciwko przedstawiciele Lewicy. Katarzyna Kretkowska ze Zjednoczonej Lewicy mówi, że warsztatów nie widziała i trudno się jej wypowiadać na ten temat.