Krzaki sięgające pasa, w rzece śmietnik, podejrzane towarzystwo na ławeczkach - tak jeszcze nie dawno wyglądał stary port w Międzychodzie. Na szczęście to już historia.
Międzychodzcy fani żeglarstwa założyli stowarzyszenie i zawalczyli o pieniądze z Unii Europejskiej. No i udało się. Stary Port na Warcie zmienił się nie do poznania. Można tam już przypłynąć, zatankować łódź, wziąć prysznic, zatrzymać się na noc. A to dopiero początek. W planach cykliczne spotkania żeglarzy nie tylko z Polski. Do Międzychodu łatwo teraz dopłynąć na przykład z Berlina.