Około 80 maszyn z 16 państw pod egidą Sojuszu Północnoatlantyckiego od poniedziałku ćwiczy na wypadek "kryzysowej sytuacji" w naszym regionie. Lotnicy mają do wykonania dziesiątki misji.
Jak mówi rzecznik ćwiczeń, kapitan Grzegorz Jasianek, ćwiczenia - organizowane po raz pierwszy w Polsce, zbiegają się z trzema rocznicami. - To rocznice: stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę, stulecia lotnictwa wojskowego, którego kolebką jest Poznań oraz stulecia Powstania Wielkopolskiego - wylicza rzecznik.
W ćwiczeniach oprócz załóg samolotów i śmigłowców, udział biorą też wojska na ziemi. - Mamy 4. i 8. Pułk Przeciwlotniczy, mamy siły z 11. Dywizji, siły z jednostek specjalnych, z GROM-u - mówi generał brygady pilot Jan Śliwka.
NATO Tiger Meet to ważne wydarzenie nie tylko dla żołnierzy, ale również dla miłośników lotnictwa. - Zlatują się samoloty, które są charakterystyczne, bo mają malowania z różnymi tygrysami. To jest bardzo ciekawe - mówi pan Marcin, który nie odrywał palca od spustu migawki aparatu.
Okazji do fotografowania samolotów z tygrysich eskadr będzie jeszcze sporo - będą latać nad Wielkopolską do 25 maja.Niektóre z maszyn biorących udział w ćwiczeniach będzie można w sobotę i w niedzielę oglądać na pokazach Air Show 2018 na poznańskiej Ławicy.