Chodzi o 170 rodzin, które mieszkają na poznańskim Strzeszynie i które skorzystały z miejskiego programu "Najem z dojściem do własności". W miesięcznym czynszu spłacają kredyt, jaki PTBS wziął na budowę ich mieszkań. "W ostatnim czasie to już czwarta podwyżka" - mówi przedstawicielka mieszkańców Anna Siedlecka.
Wśród naszych mieszkańców są emerytki, które po podwyżce za kawalerkę mają płacić 1400 złotych przy emeryturze 1500. Mamy samotne panie nauczycielki zarabiające 3200-3300 i płacące od maja 1400 plus spłata kredytu za partycypację - 1800. To są osoby, które biorą chwilówki, żeby pójść do dentysty. Tak, że my jesteśmy tymi podwyżkami w dużej części po prostu wypychani z naszych mieszkań
- mówi Anna Siedlecka.
Protestujących mieszkańców wsparli dziś: poseł Franciszek Sterczewski i czworo radnych KO, którzy później razem z grupą lokatorów uczestniczyli w spotkaniu z prezesem PTBS. Andrzej Konieczny mówił, że wzrost czynszu to efekt inflacji i kosztów obsługi kredytu zaciągniętego w Europejskim Banku Inwestycyjnym na budowę mieszkań.
Ja jestem pewien, że te czynsze, które są naliczone, ona są naliczone zgodnie z prawem i zgodnie z zasadami, które tutaj obowiązują i nie są one w żaden sposób naciągane. Ja rozumiem rozgoryczenie, frustrację, wszystko, tylko, że ta strona ekonomiczna, biznesowa jest nieubłagana po prostu z pewnych względów. Wszystko się skupia na nas. To jest sytuacja, która została wygenerowana przez sytuację gospodarczą
- mówił Andrzej Konieczny.
Nowe stawki czynszu mieszkańcy mają płacić od maja. Już wiadomo, że jeszcze w tym miesiącu ich sprawą zajmą się radni na komisji polityki mieszkaniowej. Wśród rozwiązań, które mogłyby poprawić sytuację mieszkańców, pojawił się dziś pomysł renegocjacji umowy kredytowej z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i zawieszenia na rok spłaty odsetek.
Większość mieszkańców nie spełnia kryteriów, by dostać dodatek mieszkaniowy, dlatego poseł Sterczewski złożył interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego. Chodzi o znalezienie sposobu, by pomóc takim osobom, które nie mogą skorzystać z wakacji kredytowych.