NA ANTENIE: Filmowy konik
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Milczący, proaborcyjny protest na placu Wolności

Publikacja: 28.01.2022 g.19:20  Aktualizacja: 28.01.2022 g.19:26
Poznań
Kilkadziesiąt osób zebrało się dziś wieczorem na poznańskim placu Wolności, aby sprzeciwić się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, który zakazał aborcji eugenicznej.
Milczący, proaborcyjny protest na placu wolności - Hubert Jach
Fot. Hubert Jach

Przyczynkiem do dzisiejszej, cichej demonstracji, jak twierdzi organizatorka, była śmierć 37-letniej Agnieszki z Częstochowy. Kobieta była w bliźniaczej ciąży i jedno z dzieci zmarło w jej łonie. Ciążę przerwano dopiero po dwóch dniach od obumarcia drugiego dziecka. Wiele wskazuje na to, że kobieta zmarła w wyniku zakażenia, choć czekamy jeszcze na oficjalne wyniki sekcji zwłok.

"Przez zamordystyczną politykę rządu i pseudo wyrok TK boimy się zachodzić w ciążę" - mówi Małgorzata Haloszka, koordynatorka Młodej Lewicy w Poznaniu.

Większość tych protestów nie jest polityczna, ale ten akurat można powiedzieć, że jest polityczny, ponieważ organizuje go Młoda Lewica i Młodzi Razem. Te kobiety umarły dlatego, że nie można było wykonać aborcji na i tak już martwych płodach. Trzeba było czekać na nie wiadomo co i to czekanie zamienia się w śmierć tych kobiet. Dlaczego lekarze nie zrobili tej aborcji? Pewnie się bali, że poniosą konsekwencje, że zostaną zamknięci w więzieniu

- uważa Małgorzata Haloszka.

W mediach społecznościowych o sprawie zaczęli pisać ginekolodzy. Przedstawiają, że w przypadku obumarcia jednego z dzieci w ciąży bliźniaczej, nie terminuje się drugiego dziecka.

Postępowanie NIE POLEGA na natychmiastowym wydobyciu w magiczny sposób obumarłego płodu ani na zakończeniu ciąży. Postępowanie POLEGA na ocenie kosmówkowości, czynników ryzyka powikłań, wykonaniu podstawowych badań i zaplanowaniu monitorowania dobrostanu pozostałego płodu i ciężarnej przez kolejne miesiące. Często do porodu

- czytamy we wpisie lekarki.

Sprawą śmierci Pani Agnieszki zajmuje się prokuratura z Częstochowy.

http://radiopoznan.fm/n/XShtLe
KOMENTARZE 0