Europoseł wyjaśniał, że kraje, które ponoszą największe koszty związane z imigrantami, chcą w ten sposób zrekompensować sobie wydatki. Zdaniem Andrzeja Grzyba pretekstem do realizacji tego pomysłu może być rozpoczynający się w tym roku przegląd unijnego budżetu. - Ma się to odbyć kosztem obecnej dystrybucji w ramach wieloletniego budżetu. Widzę już inicjatywy niektórych posłów w Parlamencie Europejskim, które wyraźnie zmierzają w tym kierunku. Polska jest największym beneficjentem, czyli jest najbardziej obdarowana budżetem do roku 2020 - tłumaczy.
Przegląd budżetu zakończy się w przyszłym roku i wtedy zapadną decyzję, czy Polska dostanie mniej pieniędzy - dodał europoseł Andrzej Grzyb.
Jacek Marciniak/mk/szym