13-letni Fiat Marea combi został oddany do warsztatu. Na placu wybuchł pożar, który uszkodził samochód. Ubezpieczyciel po obejrzeniu auta stwierdził, że nie nadaje się ono do naprawy - relacjonuje Lech Gąsiorowski dyrektor Pilskiego Centrum Pomocy Bliźniemu Monar - Markot.
Kwota z ubezpieczenia nie wystarczy na nowy pojazd. Dyrektor apeluje więc do ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe. Numer konta można znaleźć na stronie placówki. Na razie udało się zorganizować samochód zastępczy.
Monar chętnie przyjmie używany samochód. Musi on jednak być w przyzwoitym stanie tak, by nie było problemów z przeglądem technicznym.Pilski Monar potrzebuje też pościeli, kołder i poduszek oraz jednoosobowych tapczanów. Obecnie w placówce przebywają 124 osoby w różnym wieku.